• Strona Główna
    • Statut
    • Zarząd
    • Kontakt
  • ADW Eastern Europe
  Think^Tank

Część 1. Think^Tank w Klaten.

Picture
Na samym początku wyprawy, korzystając z gościnności dr Teija Gumilar (m.in. wykładowca filologii indonezyjskiej na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu, członek stowarzyszenia przyjaźni polsko-indonezyjskiej) zdecydowaliśmy się na kilkudniowy pobyt w Bandung, czyli trzecim pod względem wielkości mieście Indonezji. Dr Gumilar nie tylko gościł nas u siebie, ale również pomagał zrozumieć zawiłości indonezyjskiej kultury. Po aklimatyzacji i przystosowaniu się do zmiany stref czasowych ruszyliśmy jednak dalej, zapraszając Teiję (nie sposób nie zaprzyjaźnić się w takich okolicznościach) do Bielska-Białej.

Wizyta w Klaten miała na celu zbadać, jakie są możliwości połączenia dalekich podróży z nauczaniem języka angielskiego. Jest to o tyle ciekawe, iż w związku z postępującą globalizacją język angielski jest dziś zdecydowanym lingua franca, a potrzeba sprawności w posługiwaniu się nim rośnie na całym świecie. 2 lata wcześniej, podróżując po Chinach mieliśmy okazję wielokrotnie rozmawiać z chińskimi studentami rozmaitych specjalności, a także z rodzimymi wykładowcami języka angielskiego. Będąc w dalekiej Azji rzuca się w oczy fakt, iż uczący się tam napotykają na szereg problemów, w których rozwiązaniu szczególnie pomocni są właśnie zachodni nauczyciele. Dopiero po wizycie w tych krajach okazuje się, jak trudne dla tamtych uczniów jest pokonanie różnic i barier językowych dzielących nasze kręgi kulturowe. Zarówno warstwa syntaktyczna, jak i przyswojenie specyfiki semantycznej cechującej angielszczyznę są dla Indonezyjczyków nie lada wyzwaniem. Najbardziej widoczną trudnością zaś są zawiłości fonetyczne – do nauki prawidłowej wymowy niezbędny jest więc najczęściej native speaker, przy czym „native” dla Indonezyjczyków oznacza np. Polak. Nam może się to wydawać trudno zrozumiałe, ale nawykli do oryginalnych, czyli brytyjsko-amerykańskich wzorców fonetycznych nie zdajemy sobie sprawy, że przeciętni Indonezyjczycy zupełnie nie słyszą obcego (więc np. polskiego, ale również niemieckiego, włoskiego, etc.) akcentu obecnego w wymowie  nie-anglosaskiego interlokutora. Poza tym, jak dowiedzieliśmy się od nauczyciela prowadzącego m.in. kursy dla służby okrętowej, kadry przygotowujące się do podjęcia pracy na transatlantykach i statkach turystycznych bardzo boją się mówić…i właśnie kontakt z kimś, kto mówi (i wygląda; potęga stereotypów!) jak typowy pasażer, czyli nie-azjata - pozwala im przełamać ów podstawowy lęk komunikacyjny.

Ogólnie rzecz ujmując, wspomniane rejony są wymarzonym - pod wieloma względami - terenem pracy dla nauczyciela języka angielskiego. Studenci i uczniowie są pilni, chłonni i żądni wiedzy, zaś łatwość, z jaką można znaleźć pracę lektora pozwala łączyć przygodę pobytu w egzotycznych miejscach z nabywaniem doświadczeń zawodowych. Wspomniany wcześniej couchsurfing znakomicie ułatwia nawiązywanie kontaktów, co możemy potwierdzić na własnym przykładzie.


Wizyta T^T w szkole językowej w Klaten
Click here to edit.
>>> część 2, czyli indonezyjska kultura...
Powered by Create your own unique website with customizable templates.